To była taka krótka, jednodniowa wycieczka jeepem. Jedyna, kiedy się rozdzieliliśmy – bo Renata postanowiła zostać w Darjeelingu. Bez trudu z samego rana znalazłem jeepa jadącego do Mirik przez Ghum (to również węzeł kolejowy). Okazuje się, że jechać nim może całkiem sporo osób. Standardowo (czyli w lekkim ścisku) we wnętrzu mieści się 12 osób + kierowca. Jednak po drodze dosiadło się kilka osób na dach (musieli się tylko dobrze trzymać relingów), oraz dwie na stojąco na stopniu z tyłu, jednocześnie przytrzymując się pionowych poręczy. A samochód jechał tak sobie całkiem szybko, na pewno nie mniej niż 60 km/h…
Darjeeling – Ghum – Mirik
- Klasztor w Mirik
- Siliguri – Darjeeling