Siliguri – przedsionek Sikkimu

Sliguri nie bez powodu uchodzi za “przedsionek Sikkimu”. To duże miasto w Zachodnim Bengalu liczy około pół miliona mieszkańców. Jest położone w wąskim korytarzu łączącym główną część subkontynentu indyjskiego z malutkim Sikkimem jak również ze stanami na południowym wschodzie. Toteż jest niezwykle ważnym węzłem komunikacyjnym i przesiadkowym. Najlepiej dojechać tu z Kalkuty, chociaż oczywiście można i z Delhi, tyle, że trwa to trochę dłużej. My dotarliśmy tutaj z Bodhgaya, z przygodami opisanym w poprzednim wpisie.

 

Wbrew “czarnym” wizjom z przewodnika, Siliguri wygląda całkiem sympatycznie. Zaobserwowaliśmy bardzo niskie natręctwo żebraków i handlarzy, a po godzinie 19 zupełnie ich już nie było. Skosztowaliśmy też zachodniobengalskiej kuchni, a po posiłku na piechotę wróciliśmy do Swastik Regency, czyli naszego hotelu.

Oprócz zregenerowania sił po męczącej podróży chcieliśmy odwiedzić leżący w pobliskim Goshpathi klasztor Khordong i Tulku Ugena. Więcej o tym w następnym wpisie.